Humor podczas wystąpienia publicznego

Humor podczas wystąpienia publicznego

Humor to jedno z najbardziej kontrowersyjnych narzędzi wykorzystywanych przez mówców podczas wystąpień publicznych. Prelegent, wplatający w swoje wystąpienie akcenty humorystyczne, musi wykazać się odpowiednim przygotowaniem i gotowością do podjęcia ryzyka. Rozbawiona publiczność jest gwarantem korzyści. Mówca zostanie obdarzony zaufaniem i zapamiętany. Natomiast jęk zawodu może pogrążyć mówcę i doprowadzić do klęski przemowy.

Zanim padnie pierwsze słowo

Wspólnym mianownikiem wystąpień publicznych jest komunikacja bezpośrednia. Jednak wyróżnia się wiele rodzajów przemówień. Dlatego mówca podczas przygotowań powinien zapoznać się z cechami, jakimi charakteryzują się poszczególne rodzaje wystąpień. Inaczej będzie wyglądało wystąpienie dziekana z okazji inauguracji roku akademickiego, inaczej eksperta prowadzącego szkolenie z Google Analytics i jeszcze inaczej rzecznika prasowego, który przewodzi konferencji prasowej. Dobry mówca powinien również:

  • znać czas rozpoczęcia wystąpienia, ponieważ pora dnia może mieć wpływ na nastrój mówcy, jak i publiczności;
  • wiedzieć, ile czasu przeznaczyli dla niego organizatorzy (optymalnie to jedna godzina);
  • wcześniej zapoznać się z miejscem, w którym odbędzie się wystąpienie. Dzięki temu podczas przemowy poczuje się swobodniej;
  • zachowywać się naturalnie, ponieważ nawet wyuczone zachowania teatralne bywają zdradliwe;
  • posiadać podstawowe informacje o słuchaczach, by móc wchodzić z nimi w interakcje;
  • znać oczekiwania słuchaczy, by ich nie zawieść.

Mówca, spełniając powyższe wytyczne, będzie mógł opracować odpowiednią strategię komunikacji. Najważniejsze czynniki strategii to zaangażowanie, rzetelna wiedza i umiejętności, do których zalicza się rozeznanie. Dobrze zorientowany mówca będzie potrafił określić czy dana sytuacja sprzyja wprowadzeniu elementów humorystycznych.

Czy warto podjąć ryzyko?

Wielu mówców niechętnie wplata komizm w przemówienia. Zdają sobie sprawę, że humor jest narzędziem niebezpiecznym. Niezwykle trudno przewidzieć, jaka będzie reakcja audytorium na wpleciony w wystąpienie dowcip, z założenia mający rozbawić. Z drugiej strony humor można doskonalić podobnie jak inne narzędzia, które pozwalają na przykład ocenić dotychczasowy przebieg prezentacji, gospodarowanie czasem czy skupienie się na celu. Im lepsze akcenty humorystyczne będą pojawiały się w wystąpieniach mówcy, tym lepiej będzie postrzegany przez odbiorców. W późniejszym czasie mówca może znaleźć się w uprzywilejowanej sytuacji jeszcze przed wygłoszeniem mowy. Jeśli zgromadzeni na sali słuchacze, znają i dobrze wspominają jego wcześniejsze prelekcje, to pozytywnie nastawieni będą wyczekiwać jego przybycia. Dlatego prelegent powinien zadbać o to, żeby prezentacja była prowadzona podobnie jak poprzednie. Istnieje szansa, że sprawdzona strategia spełni oczekiwania odbiorców, a tym samym przemawiający zostanie obdarzony przez nich jeszcze większą sympatią.

Podobnie prezentuje się sytuacja, w której słuchacze są nieprzychylnie nastawieni do prelegenta. Jednak w takim przypadku osoba przemawiająca nie może zapomnieć, że jest obiektem zainteresowania większości bądź nawet wszystkich zgromadzonych na sali. Powinna pamiętać także, że występuje w roli osoby prowadzącej spotkanie. Umiejętne wykorzystanie narzędzi komunikacyjnych, a w tym humoru, może doprowadzić do ocieplenia panującej atmosfery. Kiedy mówca zauważy, że prezentowana przez niego strategia komunikacji niewerbalnej i werbalnej sprawiła, że słuchacze spojrzeli na niego łaskawszym okiem, to powinien ją kontynuować. Wystąpienie będzie można uznać za korzystne, czyli spełniające cele wytyczone przez prelegenta bądź organizację, którą reprezentuje, jeżeli zostanie zakończone podsumowaniem składającym się z najważniejszych informacji. Prelegent, dokonując podsumowania, powinien większą ilość czasu poświęcić tym wiadomościom, które przekazywał do momentu, w którym uznał, że atmosfera na sali uległa poprawie. Istnieje duża szansa, że odbiorcy ponownie i bardziej obiektywnie zinterpretują treści, wobec których byli sceptyczni z powodu braku sympatii do osoby, która je wygłosiła.

Ludzie, skupcie się!

Podczas wystąpień, w których mówcy bardziej zależy, żeby odbiorcy pozytywnie odebrali i zapamiętali przekazywane informacje, humor może posłużyć jako narzędzie wywołujące skupienie. Kiedy audytorium nie wykazuje należytego zainteresowania, prelegent może posłużyć się jedną z trzech najpopularniejszych metod, aby uspokoić publiczność, czyli:

  • poprosić o ciszę. Zazwyczaj jest to popularne rozwiązanie, ale skutkuje tylko na moment;
  • upomnieć najgłośniej zachowującą się osobę na sali. Posłużenie się tą metodą może pogorszyć sytuację, ponieważ:
    a) wystąpienie zostaje przerwane;
    b) mówca przestaje mówić do ogółu;
    c) słuchacze i mówca mogą stracić wątek;
    d) upomniana osoba może zareagować nieprzychylnie w stosunku do mówcy, np.: oburzyć się, wdać w dyskusję, poczuć zawstydzona bądź zawiedziona, opuścić salę;
    e) upomniana osoba może w późniejszym czasie podjąć działania mające na celu oczernić mówcę.
  • wpleść w wystąpienie element humorystyczny. Zapowiedź dowcipu lub zabawnej anegdoty, mającej związek z tematyką wystąpienia, wywołuje niemal natychmiastowe skupienie wśród odbiorców. Jeśli mówcy uda się ich rozbawić, to wykażą się oni również większym zainteresowaniem wobec przekazywanych informacji.
    Ponadto prelegent podczas długich wystąpień podzielonych na części może wykorzystywać humor jako przerywnik oddzielający je od siebie. Obranie takiej taktyki ma dwie zasadnicze zalety. Wystąpienie jest bardziej spójne dla słuchaczy i wyprowadza ich ze stanu znużenia.

Żartuj ostrożnie

Akcenty humorystyczne najogólniej można podzielić na dwie grupy – niskiego i wysokiego stopnia ryzyka. W pierwszej grupie dominują żarty z czegoś, co zazwyczaj odnosi się do rzeczy oczywistych. Nawet jeśli mówca dowcipem nie rozbawi odbiorców, to żartując z prawdy, nie tylko nie wywoła w nich oburzenia, ale też nie straci ich przychylności. Natomiast w drugiej grupie prym wiodą:

  • koloryzowanie rzeczywistości. Mówca posługując się tą techniką, musi liczyć się z konsekwencjami., Publiczność od początku będzie miała świadomość, że prelegent stara się ją rozbawić. Jeśli żart okaże się kiepski bądź przekroczy niewidzialną barierę dobrego smaku, znajdzie się on w niekomfortowej sytuacji, co może prowadzić do utraty swobody i zakłopotania. Zaistnienie takiej sytuacji może poskutkować wstąpieniem bariery komunikacyjnej. Mówca wyolbrzymiając powinien wspomagać się komunikacją niewerbalną. Mowa ciała będzie wskazywała na jego zaangażowanie, co utwierdzi odbiorców w przekonaniu, że żart jest wyważony i zasadny. Dlatego też tą techniką nie można posługiwać się wszędzie. Istnieją rodzaje wystąpień, podczas których ekspresyjne zachowanie jest niewskazane np. media tours*;
  • puentowanie. Umiejętne opowiadanie historii, anegdot czy dowcipów polega na wzbudzeniu w odbiorcach ciekawości puenty, której sami nie są w stanie odgadnąć. Mówca, wyjawiając puentę skupionym na opowieści słuchaczom, wprawi ich w zaskoczenie i rozbawi. W przypadku, gdy odbiorcy przewidzą puentę, zanim mówca ją wyjawi, to zajdzie duże ryzyko, że będą zawiedzeni. Ich zachowanie może sprawić, że prelegent poczuje się przytłoczony i zdezorientowany.

Słowo może zabić

Prelegent nigdy nie powinien zakładać, jaka będzie reakcja słuchaczy na jego przemówienie. Może się bowiem okazać, że żart nie trafi do odbiorców. Niezręczna cisza zostanie zapamiętana i negatywnie wpłynie na odbiór prelekcji. Prelegent zmuszony będzie ratować się powrotem do merytorycznej części wystąpienia bez gwarancji, że słuchacze ocenią je jako spójne.

Mówca przed przystąpieniem do przemowy powinien jak najwięcej dowiedzieć się o publiczności. Im więcej informacji zgromadzi, tym większa szansa, że wyczuje, jakim rodzajem humoru będzie mógł się posłużyć. Pod żadnym względem nie powinien żartować z:

  • polityki,
  • religii,
  • chorób,
  • historii i uwarunkowań kulturowych kraju bądź regionu, w którym przemawia,
  • niedoskonałości zewnętrznych osoby bądź grupy osób zgromadzonych na sali.

Żart zabarwiony którymkolwiek z wyżej przytoczonych punktów może zostać odebrany jako złośliwy, wyniosły, poniżający lub lekceważący. Mówca, nieumiejętnie posługując się humorem, może doprowadzić do klęski wystąpienia, ale też wyrządzić przykrość słuchaczom.

Waż zyski i straty

Wystąpienia publiczne z punktu widzenia mówcy są wydarzeniem dynamicznym. Z tego powodu wymagają od niego odpowiedniego przygotowania. Humor jest doskonałym narzędziem do wspierania obranej przez mówcę strategii komunikacji. Jednak zręczne wykorzystanie elementów humorystycznych wymaga od prelegenta dużego doświadczenia. Jednym z najlepszych sposobów pozwalających określić mówcy, czy należało zastosować elementy humorystyczne, jest obiektywna ocena reakcji słuchaczy i sporządzenie bilansu zysków i strat. Jeśli lista zysków sukcesywnie się powiększa i nie doprowadzi do uśpienia czujności mówcy to znak, że wplatane przez niego akcenty humorystyczne przynoszą korzyść.

Mówca podczas wystąpienia jest zmuszony do szybkiego podejmowania decyzji. Powinien na bieżąco obserwować publiczność i analizować jej poziom zaangażowania i reakcje na przekazywane treści. Zachowanie czujności pozwoli mu określić czy panująca sytuacja sprzyja wprowadzeniu elementów humorystycznych. Jeśli prelegent będzie się obawiać, że przygotowany przez niego dowcip może doprowadzić do pogorszenia atmosfery to natychmiast powinien z niego zrezygnować.

Wyjaśnienia*

* Media tours – wizyta rzecznika prasowego w redakcji zazwyczaj zainaugurowana przez zatrudniającą go firmę. Jej celem jest wystąpienie rzecznika przed dziennikarzami. Prezentacja jest poświęcona konkretnej tematyce i ma na celu zainteresowanie dziennikarzy bądź zachęcenie ich do współpracy.

Artykuł pierwotnie ukazał się w magazynie Marketer+